15 kwietnia 2018

Włoskie przesądy




Każdy naród ma swoje przesądy. Jedni w nie wierzą a inni tylko kręcą z politowaniem głową. Warto jednak je znać, tak na wszelki wypadek;) 

Oto kilka najbardziej znanych włoskich przesądów:

1. Pechową liczbą Włochów jest 17, ponieważ są oni spadkobiercami kultury Rzymian dla których pechowa była właśnie 17! Nie lubią jej do tego stopnia, że w niektórych hotelach próżno szukać siedemnastego piętra a w samolotach nie ma siedemnastego rzędu. Natomiast najbardziej pechowym dniem jest piątek 17-stego.

2. W Polsce nie witamy się z gośćmi przez próg, natomiast Włosi nigdy nie otwierają parasoli w domu. Skąd ten zwyczaj? Niektóre źródła tłumaczą to faktem, że dawniej parasol w mieszkaniu otwierał ksiądz, przynoszący umierającymi sakrament namaszczenia. 

3. Nè di Venere nè di Marte, non si sposa non si parte, nè si dà principio all’arte”- to przysłowie oznacza  że we wtorek (martedì) i w piątek (venerdì) nie należy się żenić ani wyjeżdżać, ani rozpoczynać nowego dzieła. 

4. 13 osób siedzących przy jednym stole przynosi pecha. Dlaczego? To nawiązanie do Ostatniej Wieczerzy podczas której Jezus został zdradzony przez Judasza który był 13. gościem. Jeśli już jednak siedzimy w 13 osób przy stole, pecha może odgonić dodatkowe nakrycie dla 14 osoby. 

5. Położenie kapelusza na łóżku dla Włochów przynosi pecha i jest związane ze śmiercią. Gdy chorzy znajdowali się na łożu śmierci, ksiądz przychodził, by ich namaścić. Kapłan zdejmował kapelusz i kładł go na łóżku, by móc założyć szatę. Przez to położenie kapelusza na łóżku wiąże się z wiecznym spoczynkiem.

cappelloletto



1 komentarz: