Czas praktyk Erasmusowych dobiegł końca. Po 3tygodniowej
przygodzie wróciliśmy do swoich domów. Każdy z nas przeżył coś co zapamiętamy
na bardzo długo. Był to czas pracy, nauki oraz poznawania nowego kraju i jego
kultury. Osobiście obawiałem się mojego miejsca praktyk, że nie poradzę sobie
językowo oraz, że nie będę spełniał wymagań, lecz prawda była zupełnie inna. Na
praktykach czułem się bardzo dobrze, dogadywałem się z moim pracodawcom oraz
jego pracownikami. Nauczyłem się wielu nowych rzeczy, które przydadzą mi się w
zawodzie jak i życiu osobistym. Niestety drugą stroną medalu były Angielskie
posiłki. Kuchnia Brytyjczyków jest jedną z najgorszych więc przestawienie się z
naszego jedzenia sprawiło mi wiele problemów. Różnorodność składników podanych
na talerzu jak i dodatków do śniadań była nienaturalna do polskich standardów,
ale na to trzeba się przygotować podróżując do innego kraju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz